Jak zaczęła się Twoja przygoda z dziennikarstwem? -Opowiadałam już o tym kilka razy. Zaczęło się, (jak to zwykle w życiu bywa), od przypadku. Z dnia na dzień nawiązałam już ponad dwa lata temu kontakt z Panią Beatką, dziennikarką obywatelską, opowiedziałam jej o swojej pasji, pytałam o to, jak zacząć. Pani Beata dała mi kilka wskazówek, po czym napisałam na próbę jeden artykuł, był to apel pomocowy, dla chorego dziecka. To miał być jedyny artykuł, ale spodobało mi się i tak już zostało. Może też dlatego, że od podstawówki byłam aktywnym członkiem kółka redakcyjnego? A przecież „Nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko jest po coś”. Pamiętasz swój pierwszy wywiad? Z kim on był? -Jeżeli chodzi o pierwszy wywiad z tych przeprowadzanych przeze mnie na żywo, to odbył się on latem zeszłego roku. Przepytałam wtedy rapera, BIAŁEGO, który był uczestnikiem programu „Tylko muzyka“. Wspominam go bardzo miło. To był mój pierwszy, poważny wywiad, któremu towarzyszył ogromny stres, ale też ogr...